Cześć Kochani! Tym razem kolejny z serii makijaży na lato, pastelowy. Pastele to hit w tym sezonie, muszę przyznać, że zawsze mi się podobały, ale w sklepach nigdy nie mogłam znaleźć nic pastelowego więc cieszę się, że teraz są w każdej nowej kolekcji. Makijaż to głównie błękit, który na całej powiece był bardzo popularny w latach 70, więc to żadna nowość. Na dolnej powiece natomiast, jest prześliczny łososiowy cień. Makijaż jest bardzo cukierkowy, ale bardziej romantycznych dziewczyn, mi osobiście bardzo się podoba ;)
1. Rimmel Match perfection podkład w żelu 100 Ivory
2.Kobo ideal cover make up 405 sunt anned
3.Inglot integra 44 kb25ck
4.Miss sporty clear mascara 101 clear
5.Maybelline the Falsies mascara brown
6. L'oreal pomadka 301 dating coral
7. Essence paletka do brwi
8. Avon super shock kredka plumful
Maybelline mineral korektor 03 sand
9. Miyo cień famous molly
10.Pease róż 32
11.Miyo cień Angel
12. Miyo cień sky
13. Benefit high beam
14.Body shop mgiełka do twarzy z witaliną E
15. Kobo baza pod makijaż
16. Avon puder fair
17. Pierre Rene błyszczyk sweet berry 15
1. Podkreślam brwi cieniem. Mimo tego, że makijaż jest on delikatny, brwi powinny być podkreślone, dopełniają go.
2. Na powiekę nakładam bazę, możecie również użyć białek kredki, aby bardziej wydobyć kolor. Następnie nakładamy cień w błękitnym kolorze.
3. W kącikach nakładam odrobinę jasnego różu, a na dolnej powiece łososiowy cień. Sam błękit może spowodować, że oko będzie wyglądało na zmęczone, więc należy nadać mu oprawę, różem.
4. Blisko linii rzęs rysuje delikatną kreskę, koniecznie fioletowym eyelinerem, czarny będzie tu za mocny, może być również brązowy, ale moim zdaniem fioletowa kreska odświeży oko, natomiast brąz może sprawić, że oko będzie wyglądać na zmęczone. Kreska nie powinna być również zbyt gruba.
5. Tuszujemy rzęsy. Ja używam brązowego tuszu, bo obawiałam się, że czarny może być za mocny to tak delikatnego makijażu.
6. Jeśli cienie osypią się na policzki, należy je usunąć odrobiną podkładu. Podkład idealnie zdejmie reszki cienia w nieporządnych miejscach. Następnie nakładam róż w różowym lub brzoskwiniowym kolorze.
7. Usta, ja używam szminki o strukturze błyszczyka w kolorze różowo-pomarańczowym.
A oto zadowolona modelka Zuzia, przeglądająca się w lusterku.
Z makijażysty stałam się fryzjerem, starałam się zrobić Zuzi prześliczne fale na włosach. Wiecie, że w cale nie potrzeba do tego lokówki z grubą końcówką?
Kiedy fryzura, makijaż i strój dobrany ruszyłyśmy na sesję zdjęciową.
Oto makijaż w całej okazałości, podkręciłam troszkę kolory, mam nadzieję, ze nie uznacie mnie za kolorową oszustkę, zawsze staram się odzwierciedalać kolory takie jakie są one w rzeczywistości, ale akurat to zdjęcie, moim zdaniem ślicznie wygląda w nieco zmienionych kolorach i wyraźniej widać makijaż.
Nawet ja przypadkowo załapałam się na zdjęcie. Muszę wspomnieć, że wszystkie zdjęcia robiła moja dobra znajoma Michalina czy jak kto woli Miga z bloga o tym samym tytule :)
No i to by było na tyle, mam nadzieję, że pastele się wam spodobały i spróbujecie zaszaleć z nimi tego lata :) W następnym makijażu z serii, postaram się wystąpić już osobiście, a myślę o czymś brązowo-zielonym. Po zakończeniu serii na lato, chce się zabrać za makijaże z wszystkich epok, zaczynając od lat 30, gdyż uwielbiam makijaże z tamtych epok, najbardziej z lat 30 i 60.
Pozdrawiam!