poniedziałek, 18 czerwca 2012

Shopping time!

Hej Kochani! Dzisiaj troszeczkę luźniej, nie będzie żadnego makijażu czy recenzji, pokaże wam tylko co kupiłam sobie na stronie Alledrogeria, chce wspomnieć, że wszystko kupiłam za swoje własne pieniądze, to nie jest żadna współpraca ani nic w tym stylu :) Widzę też, że przybyło mi kilku nowych czytelników, których serdecznie witam! Przypominam również, że gdy dobijemy do 100 obserwatorów na blogu, będzie rozdanie z cudownymi nagrodami, które już czekają na nowego właściciela. Wracając do tematu notki. Strona jest bardzo dobrze zorganizowana, ładne przejrzyste zdjęcia, dokładne opisy. Ceny też nie są wygórowane na allegro można znaleźć te same rzeczy drożej. Mają produkty wielu firm, niedostępnych w Polsce. Jedyne co mnie denerwuje to częste braki w magazynach, bardziej rozchwytywanych produktów.

Zamówiłam sobie cztery pędzle z firmy Elf, firma ta bardzo mnie ciekawi, gdyż jest stosunkowo tania, a po opakowaniach i recenzjach w internecie można stwierdzić, że jakościowa nie gorsza od swoich droższych kolegów. Pędzle różniły się ceną, te z białą rączką kosztowały 7,50 zł, a te z czarną 18, 50. Różnica jest spora. Przekłada się to jednak na jakości. tańsza wersja pędzli jest straszna! Rączką w porządku, pędzel wygląda bardzo profesionalnie, ale sypie się z niego niesamowicie. Przy każdym ruchu pędzlem wypada z niego jakiś włos. Boje się, że gdy je umyje całe włosie wypadnie! 

Pędzle droższe są natomiast bardzo dobre. Nie wiem czy to zasługa lepszego kleju, ale włoski trzymają się świetnie. Pędzle do podkładu jest cudowny. Nałożyłam nim podkład dzisiaj rano, ładnie go rozprowadza, nie jest za gęsty. Można znaleźć na jego temat wiele pochlebnych opinii w internecie. Pędzla do kresek jeszcze nie używałam, więc narazie się nie wypowiadam. 

Jak widać z pędzla zaraz po otworzeniu wypadają włoski. Na zdjęciu widać jeden odstający włos, gdy go pociągnęłam wraz z nim wypadły 3 inne :(

Zdecydowałam się też na paletkę PPQ, która od dawna bardzo mi się podobała. W sumie chciałam kupić paletkę Sleek Ultra Matte w ciemnej wersji, ale była niedostępna. Paletka, którą kupiłam była na promocji, więc duży plus dla sklepu, za przeceny. Paletek Sleek, chyba nikomu nie trzeba przedstawić, są w nie naprawdę piękne i dobre jakościowo cienia w przyjemnej cenie. Jak narazie mam je tylko dwie, ale myślę, że na pewno zdecyduje się na więcej. Chociaż nie są dostępne w Polsce, to i tak większość dziewczyn ,interesujących się kosmetykami, je ma :)

Kolory, które podobały mi się za zdjęciach w rzeczywistości mnie zawiodły, a te które wydawały się nie za ciekawe, mile zaskoczyły. W paletce jest przepiękna czerwień i myślę, że wykombinuje z nią jakiś makijaż. 
Jestem zadowolona z zakupów, mimo wpadki z pędzlami Elfa, ale myślę, że i tak je wykorzystam :)

Do wakacji zostało jeszcze troszkę. Jest strasznie gorąco, nie chce się już chodzić do szkoły. Jak zwykle gdy musimy chodzić do szkoły jest 30 stopni, a gdy już są wakacje, to pada deszcz i jest zimno. Chce rozkręcić mojego bloga, myślę, też o kręceniu filmików na youtube, ale to narazie takie tylko myślenie. Będzie ciężko, bo będzie musiał dorównać jakości i sposobie przekazu blogowi :) Dobrze, zegnam się z wami w ten upalny i duszny dzień zdjęciem Beatles w basenie :)
Pozdrawiam!