piątek, 31 stycznia 2014

Ulubieńcy Stycznia

Hej Hej.
Nie pamiętam kiedy już ostatni raz pisałam coś tutaj. Aż mi wstyd, że tak zaniedbałam bloga. Styczeń byl wyjątkowo owocny jeśli chodzi o moje powroty do kosmetyków, które już miałam w swoich szufladach.
 Oleofarm- Olej Lniany.
Używam go przed myciem włosów i jestem nim naprawdę zachwycona, denerwuje mnie trochę geo zapach, który przypomina mi tran.
Balsam do Ciała Tutti Frutti farmony. Nigdy nie bylam fanką balsamów do ciała, ale ostatnio chciałam zużyć te które kiedyś kupiłam.Ten produkt powala swoim wyjątkowym zapachem, który umila mi naprawdę każdy wieczór.
Maybelline Baby lips. Uwielbiam tą szminkę do ust. Daje naturalny efekt, delikatny kolor i nawilża usta,
Kępki ardel individual. Mój strach przed sztucznymi rzęsami nareszcie pokonany! Nosząc te kępki nie czuje, ani że mam coś na powiece, a efekt jest naturalny ale widoczny.
Żel hialuronowy biochemia urody oraz Termo ochrona Maron, który nadaje efekt pięknych błyszczących loków.
Krem BB Skin 79 to wielki powrót do mojej kosmetyczki. O tym produkcie pisałam już kiedyś na blogu, ale mimo wszystko nie umialam się do niego w 100% przekonać. Teraz natomiast nie umiem bez niego żyć.
Szampon z Batiste, dzieki któremu nareszcie uporałam się z problemem białych plam na włosach po szamponie.
Zapraszam do zobaczenia mojego filmiku na yt na temat tych kosmetyków.

Miłego dnia!